Version 1.2a, December 1999, by Baxil (version
history)
Title: Draconity FAQ
Author: Baxil
Translator: Nufuwyr
Original language: English
Target language: Polish
Tytuł: Smokowatość FAQ
Autor: Baxil
Tłumacz: Nufuwyr
Język oryginału: Angielski
Język docelowy: Polski
[Nota tłumacza: Jeśli masz jakieś sugestie co do poprawy tłumaczenia pewnych sformułowań, lub zauważysz gdzieś błąd stylistyczny bądź ortograficzny, interpunkcyjny czy jakikolwiek inny – pisz na laguna__loire@hotmail.com Jeśli chcesz porozmawiać o czymś z autorem, a nie umiesz języka angielskiego - jestem w stanie pełnić funkcję tłumacza za darmo w swoim wolnym czasie. Gwarantuję ze swojej strony zachowanie prywatności i pełnej tolerancji, właściwie w ogóle mnie nie interesuje kontekst wypowiedzi. Nie udzielę tłumaczenia i pośrednictwa tylko w przypadku gdy autorowi będziesz chciał(a) naubliżać.]
Oryginalny tekst w języku angielskim dostępny jest pod adresem: http://www.tomorrowlands.org/draconity/faq/
Czy te dwa słowa coś mówią o Tobie lub o kimś kogo znasz? Jeśli tak, są spore szanse na to, że jesteś ciekawy(a) tego co to stanowisko tak naprawdę oznacza.
Wielu ludzi rozmyśla nad podłożem psychologicznym smokowatości. Być może jesteś zainteresowany(a) implikacjami duchowymi nazywania siebie smokiem lub jakiego rodzaju zasoby społeczne są dostępne.
W tym dokumencie chciałbym spróbować przedstawić wszystkie te sprawy w bezpośredni i informacyjny sposób. Obojętnie czy podchodzisz do sprawy ze swoją własną smokowatością, czy jesteś zmartwiony(a) swoim przyjacielem, przyjaciółką, lub bliskim, który do niej podchodzi, mam nadzieję, że poniższe informacje będą przydatne.
Jeśli masz pytania (konkretne lub ogólne) na które nie ma odpowiedzi w tym FAQ, proszę odnieś się do sekcji „Kontakt i informacje o prawach autorskich” na końcu tego dokumentu. Wszelkie serdeczne zapytania są mile widziane.
Smoki są stworzeniami mitycznymi (zobacz „Co Smoki znaczą dla Ciebie?” poniżej), które można odnaleźć w legendach i opowieściach niemal każdej cywilizacji. Są dwa główne rodzaje: Smoki zachodnie, które są związane z gadami i często przedstawiane jako strażnicy wielkich skarbów lub sprawdzian siły bohatera w kulturze jego ludu; i Smoki wschodnie, które są przedstawiane fizycznie jako hybrydy wielu różnych stworzeń i są związane z siłami natury.
O wiele bardziej szczegółowy wgląd na różne rodzaje Smoków, Ich historie, i symbolizm, odnajdziesz w FAQ alt.fan.dragons na http://www.dragonfire.org/IndexFAQ.html, lub na stronie Jen Walker „Czym jest Smok?” na http://www.draconian.com/whatis/.
Jest to stanowisko tożsamości. „Jestem Smokiem” oznacza, że dana osoba postanowiła uznać Smoki za ważną część ich życia – jako zbiorowość społeczną, jako sposób patrzenia na siebie, jako sposób patrzenia na świat.
Ponadto, to należy do każdej indywidualnej jednostki, co zrobi ze swoją smokowatością. Wielu pozyskuje z tej tożsamości siłę w codziennym życiu, lecz niektórzy skrywają ją w celu radzenia sobie z ludzkim światem. Niektórzy traktują swoją smokowatość z taką powagą, że przedstawiają się tylko jako smoki nawet obcym ludziom. Wielu odpowie publicznie na zarówno swoje smocze, jak i ludzkie imiona. Niektórzy czują się komfortowo ze swoją smokowatością tylko w kręgu bliskich przyjaciół.
Smoki są potężnymi symbolami, przewyższającymi codzienne życie i uderzającymi w jądro o wiele bardziej poważnych i odwiecznych problemów. Obojętnie czy są dobre czy złe – czy są wcieleniem mocy czy mądrości – czy są przewodnikami ludzkości czy jej przeciwnikami – wszystko zależy od kultury i osobistego światopoglądu.
Jest tak, ponieważ smoki są stworzeniami mitycznymi. Mity są opowieściami, które są głęboko prawdziwe i mają duży wpływ na życie tych, którzy w nie wierzą(1), np. takie jak: śmierć i zmartwychwstanie Jezusa, Hinduskie opowieści stworzenia, czy teoria Wielkiego Wybuchu. Bez względu na to czy są obiektywnie prawdziwe, mity są z całą pewnością prawdziwe dla tych którzy w nie wierzą, i odpowiadają na fundamentalne pytania dotyczące natury wszechświata.
Smokowatość na swój sposób, jest tylko objęciem mitu tak samo jak chociażby każdego wymienionego powyżej. Z racji tego, że nie ma ani jednego standardu na „odpowiedniego smoka”, rozwiązania smokowatości, jej prawdy, i konsekwencje różnią się między jedną a drugą osobą, lecz jest jeden pewnik: są wielkie.
Ponieważ tacy jesteśmy ]B=8)
Smokowatość jest z pewnością inną wiarą dla przeciętnej osoby, lecz ważnym jest pamiętać, że bycie innym, a szalonym, to nie to samo. Przepadanie za czosnkowymi lodami (istnieją!) jest inne. Wyciąganie AK-47 w miejscowym McDonald’zie jest szalone. Nie znam żadnych szalonych smoków.
Ogólnie jedną z największych trudności przez jaką smoki muszą przejść jest pogodzenie się ze swoją smokowatością – po prostu dlatego, że to jest tak inny światopogląd. Objęcie go oznacza konfrontację z wieloma wątpliwościami i demonami, często całkowicie samotnie. Jest dalece prościej dla kogoś by ignorować sprawę swojej smokowatości, niż zająć się nią uczciwie. W związku z tym, akceptacja swojego wewnętrznego smoka wymaga wysokiego poczucia własnej godności i wewnętrznego spokoju – dwie cechy, których brak prawdziwie zwariowanym ludziom.
Z pewnością mogą, ale nie wszyscy to robią. Smoki są tak bardzo usunięte z akceptowanego paradygmatu, że większość ludzi nawet nie rozważyła poważnie ich istnienia, lecz wielu jest na tyle tolerancyjnych, że podejdą do sprawy obiektywnie gdy zostanie ona przedstawiona. Moi przyjaciele (i rodzice!) wszyscy pogodzili się z moją smokowatością, i wyjaśniłem sytuację wielu nieznajomym z pozytywnym odbiorem (inne smoki nie miały tyle szczęścia, więc otwieram swoje serce dla tych, których rodzice nie akceptują).
Każdy ma różne poglądy, a one w większości zależą od kultury, wychowania, gotowości do wysłuchania, poziomu wrodzonego sceptycyzmu. Pospolitym zachowaniem, które zauważyłem, jest tym, że ktoś nie potrafi osobiście uwierzyć w smoki, lecz akceptuje to, że ja wierze, że jestem jednym – co mnie odpowiada; dopóki szanują mój światopogląd, jestem skłonny szanować ich.
Oczywiście czy smokowatość jest akceptowana czy odrzucona przez „główny nurt”, nie czyni jej to mniej lub bardziej prawdziwą. Jedyny pogląd, który się liczy, dla Twojej rzeczywistości, jest Twój.
Eskapizm jest przyjęciem poszczególnych poglądów w celu uniknięcia konfrontacji z brutalniejszą stroną rzeczywistości. Sam fakt akceptacji swojej smokowatości niesie ze sobą mentalny bój; oświadczenie swojej smokowatości przyjaciołom i bliskim często skutkuje wyobcowaniem; i nie ma żadnego „bajecznego świata” w którym smok się może schować – wręcz przeciwnie, smoki mają dodatkowe utrudnienie podczas prób wpasowania się w ludzkie społeczeństwo, z powodu bycia duchowym outsider’em. Gdzie jest eskapizm?
Eskapizm może także oznaczać brak introspekcji, nie chęci popatrzenia sobie w twarz. I tutaj także, smokowatość nie jest eskapizmem. Natomiast wypieranie się swojego smoczego dziedzictwa – odrzucenie prawdy by uniknąć społecznego i wewnętrznego konfliktu – jest eskapizmem, i ktoś kto przechodzi batalię by odnaleźć swojego wewnętrznego smoka nie potrzebuje łaski innych, którzy nie rozumieją, że smokowatość jest drogą pod górkę.
Tak – w taki sam sposób jak ktoś może „wierzyć”, że jest Litwinem, Katolikiem, czy Heteroseksualistą. Smokowatość jest tożsamością. Wybieramy akceptację tej części nas, którą identyfikujemy jako smoczą. Czy ostatecznie decydujemy być smokami, czy jest to czymś co jest ustalone z góry? Tego nie wiem.
Zobacz także następne pytanie.
To jest pytanie, które ma na myśli większość ludzi gdy się pytają „Czy rzeczywiście wierzysz, że jesteś smokiem?” – i jest tutaj przesąd, że wszyscy ludzie aspirujący do smokowatości spodziewają się, że kiedyś wyrosną im skrzydła i łuski. To nie jest zawsze prawdą.
Wielu ludzi jest smokami duchowo i to (mniej lub bardziej) abstrakcyjne połączenie kończy się na tym. Są również i tacy w smoczej społeczności, którzy wierzą, że w tym życiu są ludźmi, lecz w przeszłości byli smokami, i, że smokowatość jest „bardziej naturalną” formą dla nich. Oczywiście są smoki, które oczekują w tym życiu odzyskać smoczą formę, i w tym również nie ma nic złego.
Niestety nie ma prostej odpowiedzi na to – nie wykaże Ci tego żaden test czy karta. Jedyny sposób to patrzeć długo i pilnie na siebie, i podjąć decyzję samemu. Nie obieraj skrótów, i nie ufaj nikomu kto twierdzi inaczej niż: „Znaczenie Twojej smokowatości jest proporcjonalne do starań, które w nią włożysz.”.
Pytaj siebie: Czy aspiruję do smokowatości, ponieważ jest to właściwe dla mnie niż raczej fajne? Czy mam rzeczywistą perspektywę na to co oznacza być smokiem? Czy był(a)bym w stanie zaakceptować fakt, że nie jestem smokiem, jeśli byłyby na to dowody? Czy smokowatość jest spójnym wyjaśnieniem wobec wszystkich dowodów, które zgromadziłem(am)? Czy to jest najlepsze wytłumaczenie? Jeśli nie możesz sobie odpowiedzieć na te pytania, odpowiedź brzmi „nie” na którekolwiek, lub nie jesteś na 100% pewien swojej smokowatości (jeśli jesteś pewien, dlaczego czytasz to pytanie? :-)) – w takich przypadkach daj sobie czasu na ocenę siebie.
Jest całkowicie w porządku nie być pewnym. Mówiłem ludziom „Myślę, że jestem smokiem” przez pół dekady zanim dowiedziałem się wystarczająco dużo by wiedzieć. Nie śpiesz się. Smokowatość jest pięknym celem na drodze samopoznania – miłej podróży!
Jest wielu ludzi, którzy uważają swojego smoka jako tylko część swojego ludzkiego jestestwa, lub jako oddzielnego od niego – odmienny aspekt ich osobowości lub „awatar”, z którym są w kontakcie duchowym, lub zewnętrzna tożsamość, z którą się komunikują i związali.
Ja uważam swojego smoka nie jako tylko mnie, lecz całego mnie – napisałem to FAQ z tego światopoglądu. Lecz nie staram się wykluczyć tych, których smoki grają różne role w ich życiach! Wiele pytań w tym FAQ ma zastosowanie bez względu na to jaki jest Twój związek z Twoim smokiem. Niektóre pytania (i odpowiedzi) mogą bardziej specyficznie się stosować do sposobu, w którym ja postrzegam smokowatość, więc jeśli jakiekolwiek moje piśmiennictwo zbija Cię z tropu, zapraszam do osobistej rozmowy ze mną (zobacz „Kontakt” na samym dole tego dokumentu).
(Zobacz także „O co chodzi z tą „smoczą magią?”” poniżej)
Odpowiedź wydawała by się oczywista z początku: Czy bylibyśmy dumni z naszej smokowatości jeśli odpowiedź brzmiałaby „nie”?
Lecz to jest bardzo płytkie spojrzenie na sprawę. Jest wiele rzeczy, w których ludzie przewyższają smoki, a że one są dumne ze swojego dziedzictwa nie oznacza, że nie potrafią uznać piękna ludzkiego życia. Prawdziwe smoki nie utrzymują swojej tożsamości by odrzucać ludzkość – podkreślają swoją smokowatość, ponieważ do nich to lepiej pasuje.
Osobiście mówiąc, podczas mojego ostatniego życia jako smok, raz tygodniu zakradałem się do miejscowego ludzkiego miasteczka by kupić książki, i zawsze byłem zafascynowany ludzką muzyką (Byś zobaczył(a) moją kolekcję płyt!). Nie byłbym zawstydzony być człowiekiem, i czasami (jak gdy czytam Loren’a Eiseley) zazdroszczę Wam. Jednakże, jestem smokiem. Nie jest to lepsze niż człowieczeństwo, lecz inne. I o wiele lepsze dla mnie.
Tylko dlatego, że istnienie smoków w fizycznym świecie nie zostało udowodnione, nie oznacza, że nie pretendują do bycia rzeczywistymi. Rozważ różnorodność kultur w naszym świecie, zarówno wschodnich i zachodnich, które mają smoki w swojej mitologii – i brak kultur, które nie mają. Jak możemy wytłumaczyć tą przewagę smoków w mitach? Czy jest jakoś bardziej wiarygodne powiedzieć „wspomnienia wczesnych ras o dinozaurach” (mówimy o czasach nadrzewnic, ponieważ dinozaury nie istnieją 65 milionów lat) czy uważać smoki za prawdziwe?
Lecz pytanie czy smoki są prawdziwe fizycznie czy nie, nie robi różnicy na samym końcu i tak. Smoki są mitycznymi stworzeniami (zobacz „Czym są smoki?”) – więc w związku z tym, są wyłącznie prawdziwymi istotami dla Tych, którzy decydują się zaakceptować mit. Ta akceptacja jest kwestią wiary ... tej samej wiary, która kieruje ludźmi by nawrócić się na Chrześcijaństwo lub na naukowy sceptycyzm (tak, nawet bycie sceptykiem wymaga wiary – wiary, w którą wszystko może być starannie zapakowane, wytłumaczone i zrozumiane, wiara, którą nie każdy podziela).
Kochamy być smokami. To dla nas wiele znaczy. W innym przypadku nie uznawalibyśmy tego.
„Przesadzać” jest osądem, i pytanie, które się nasuwa brzmi: „Dlaczego wierzysz w coś, czego ja nie mogę zaakceptować jako prawdziwego?”. Jedyna możliwa odpowiedź na to pytanie brzmi: „Ponieważ jest to prawdziwe dla mnie”.
Smokowatość jest kwestią tożsamości, a bycie uznawanym za smoka przez innych jest ważne dla tej tożsamości. Imię jest najbardziej bezpośrednim i oczywistym sposobem dokonania tego. Jeśli ktoś woli, żeby tego kogoś nazywano po Jego/Jej smoczym imieniu, odmawiając, może to być tak samo ubliżające jak naleganie na mówienie do papieża: „Jan”.
Nie jest to kwestią walidacji, jednakże, też nie jest to kwestią odrzucania ludzkości (zobacz „Czy uważasz, że smoki są lepsze od ludzi?” powyżej). Wiele smoków widzi swoje smocze imię jako bardziej pasujące, lub bardziej znaczące niż ich ludzkie, które mimo wszystko jest raczej arbitralne. Na przykład „Baxil” oznacza „umiłowany” w języku smoków i jako takie, jest dla mnie potężnym słowem. Smocze imię może być także silnym przypomnieniem czyjegoś zobowiązania do swojej smokowatości, w taki sam sposób jak ktoś, kto nawraca się na Islam może przyjąć nowe imię (np. Cassius Clay / Muhammad Ali).
Jesteśmy tylko grupą w nazwie i nie mamy żadnych ustalonych dogmatów. Wątpię byś kiedykolwiek złapał(a) nas wszystkich zgodnych co do jakiejkolwiek kwestii. ;-) Wprawdzie nie mogę mówić za wszystkie smoki tym FAQ, więc różnice poglądów są z pewnością mile widziane (zobacz „Kontakt” na samym dole tego dokumentu).
Smoki pochodzą ze wszystkich ścieżek życia, sięgają każdego wieku, od dzieci w wieku szkolnym do dziadków, są bardzo rozproszone geograficznie (nie, to nie jest tylko kalifornijska rzecz), i w zasadzie ciężkie do odszukania w tłumie. Jednak z mojego doświadczenia obserwuję, że większość smoków wydaje się być introspekcyjnymi osobami, z których wielu doznało społecznego odosobnienia w młodym wieku, i z których wielu jest albo dobrze wykształconymi ludźmi albo błyskotliwymi jednostkami, które nie wykorzystują swoich możliwości. Smokowatość przewija się poprzez obie płcie, aczkolwiek mężczyźni widocznie przeważają kobiety w liczebności (co jest typowe dla prawie każdej grupy internetowej). Większość smoków jest zachłannymi czytelnikami, i co nie jest zaskoczeniem, wydają się im podobać powieści fantastyczne.
Nie.
Kult jest organizacją, często o religijnym wydźwięku, charakteryzująca się obecnością charyzmatycznego przywódcy; domaganiem się bezwarunkowej akceptacji jej dogmatów; i skupieniem na wsparciu finansowym przez jej członków.
Bycie smokiem jest kompletnie nie do pary z tymi wszystkimi sygnałami ostrzegawczymi. Społeczność smoków nie ma członków, których można by nazwać słusznie „przywódcami”. Nie ma niczego, w co ktoś musi wierzyć, aby nazywać siebie smokiem (oprócz smokowatości samej w sobie, z definicji). No i nie ma żadnego miejsca, do którego można by wysyłać pieniądze.
Nie próbujemy „złowić” łatwowiernych ludzi w smokowatość. Wręcz przeciwnie, konwersacja w gronach smoków ma skłonność do bycia towarzyską i intelektualną (np. gry słowne, zagadki), a jeśli ludzie zostają, to z powodu, że lubią przygodną i przyjazną atmosferę, którą się charakteryzuje cała nasza korespondencja. Nie-smoki są zawsze też mile widziane, jest wielu ludzi, którzy są w kręgach smoków całe lata! Nigdy nie jest stosowana jakakolwiek presja społeczna – nikt nie musi być smokiem, by uczestniczyć w jakiejkolwiek działalności społeczności smoków.
Smoki są bardzo różnorodną grupą. Jak ktoś zostanie na wystarczająco długo, jest niemal pewne, że zostanie wystawiony(a) na cały wachlarz wierzeń, lecz nie ma żadnej agendy, którą musimy narzucać innym. Jeśli ktoś o kogo się martwisz jest smokiem, możesz spać spokojnie zapewniony(a), że jest to z Jej/Jego własnej woli.
Smoki są tylko grupą w nazwie i nie mają ustalonych dogmatów. Jedynym wymaganiem by wierzyć, że ktoś jest smokiem, jest wierzyć w pewnym stopniu w to, że smoki istnieją (z definicji). Nie ma żadnej organizacji ustalającej standardy dla smokowatości. Nie ma żadnych ustalonych rytuałów, żadnych konwencji społecznych, i żadnych niezbędnych zasad moralności. W skrócie – nie.
Nie jestem świadom żadnej religii, która by się specjalnie odnosiła do smoków(2), chociaż (czego można się spodziewać) niektóre religie bardziej lgną do smoków niż inne. Podejrzewam, że „typowy smok” ma światopogląd nie pasujący do ram jakiejkolwiek religii świata, chociaż z pewnością ktoś może być smokiem i jednocześnie różnych wiar.
Wiara w to, że ktoś jest smokiem, nie tworzy sama z siebie niezgodności z jakimikolwiek religiami – nie ma dogmatu smokowatości, który określa w co musisz wierzyć. Są oczywiście konflikty z niektórymi wiarami, ale te są spowodowane dogmatami religii w pytaniu, bardzo często gdy religia nadaje smokom plakietkę z natury złych.
Konkretny przykład: Kościoły chrześcijańskie, które nawołują do dosłownej interpretacji Biblii, tradycyjnie mają problemy ze smokowatością (zobacz następne pytania).
Chrześcijaństwo, ogólnie rzecz biorąc, domaga się wiary w Jezusa Chrystusa jako zbawiciela i w wszechmoc Boga, i jedność z Nim. Smokowatość nie jest niezgodna z którąkolwiek z tych koncepcji, więc bycie chrześcijańskim smokiem jest całkowicie możliwe. „Chwalcie Pana z ziemi, potwory i wszystkie morskie głębiny” (Ps 148:7) [Nota tłumacza: Nie tłumaczyłem tego cytatu z Biblii samodzielnie, po prostu zacytowałem polską Biblię Tysiąclecia – bo to cytat. Według słownika języka polskiego PWN, smok to „w bajkach, w wierzeniach ludowych: skrzydlaty potwór, często wielogłowy”, więc zawiera się w tym. W angielskiej Biblii jest napisane „dragons” w miejscu „potwory” co dosłownie tłumacząc na polski daje „smoki” – lecz jakkolwiek, sens jest zachowany.]
Jest dużo prościej być smokiem, z pewnością, w liberalnym kościele. W bardziej konserwatywnych organizacjach, które mają zwyczaj podkreślać dosłowną interpretację Biblii, smokowatość może być niezgodna z naukami instytucji (zobacz następne pytanie).
Chrześcijańskie smoki, z mojego doświadczenia, mają zwyczaj mieć bardzo żywą i kolorową mitologię, która jednoczy ich koncepcję smoka z koncepcją Boga. Na przykład, jeden z moich przyjaciół utożsamia smoki jako jedne z aniołów Boga.
Tak jak wszystko w tak bardzo naładowanej symbolizmem księdze, wszystko zależy od interpretacji. Smoki są zazwyczaj kojarzone z Antychrystem głównie na mocy Apokalipsy św. Jana (swoiście Ap 12:1-9, pośród innych wzmianek). Jednakże, jest znacząca spekulacja, że Jan pisał symbolicznie o Imperium Rzymskim w tym momencie, więc pytanie może się opierać na: „Dlaczego smok został użyty jako symbol czegoś tak złego?”
Smoki są bardzo mocno odmienne, natychmiastowo rozpoznawane jako coś obcego dla ludzkości. W religii tak skupionej na ludzkości jaką jest Chrześcijaństwo, stawiało je to naturalnie w roli wrogów. Mogły być skojarzone z wrogiem po prostu z powodu siły ich symbolizmu, mitologii, i ich uniwersalizmu.
Oczywiście nie wszystkie wzmianki o smokach w Biblii przedstawiają je jako złe. Lecz generalnie, zachodnia myśl je potępiła – niesprawiedliwie, moim zdaniem.
Ktoś jest smokiem albo nim nie jest, a próby „stania się” są raczej jak próby zmiany płci bez odpowiedniego zabiegu. Krótko mówiąc, ludzie nie mogą „stać się” smokami.
Jednakże: Nie mówię tego, że smoki zawsze wiedzą kim są! Bardzo niewielu rodzi się z wiedzą o swojej wewnętrznej smokowatości; większość musi odkryć i wyrosnąć na nią. Smokowatość jest tak samo prawowita jak odkryta później w życiu. Prawdziwa smokowatość nie jest „stawaniem się”, jest „powracaniem”, a prawdziwe smoki znają różnicę.
Ostatecznie pytanie sprowadza się do: „Po czym poznam, że jestem smokiem?” (odpowiedź powyżej). Jednak każda osoba może z pewnością dołączyć do społeczności smoków, bez względu na to czy jest smokiem czy nie (zobacz następne pytanie). Wielu członków społeczności smoków „przybiera postać” na początku swojego pobytu – by później dorosnąć do tego by odkryć, że „postać” przybrała ICH.
Wszyscy ludzie, nie ważne czy są smokami czy nie, są mile widziani w społeczności smoków. Na Internecie ta społeczność przyjmuje formę grup dyskusyjnych Usenet (takich jak alt.fan.dragons, i do pewnego stopnia, alt.lifestyle.furry), czatów IRC (takich jak kanał #afd w sieci Dalnet), splątanej pajęczyny stron WWW (strona AFD, http://www.dragonfire.org, jest dobrym punktem startu), MUCK’ów (takich jak Alfandria na alfandria.chameleon.org, port 8888), i porozrzucanych list adresów mail’owych, pokoi czatowych, i grup dyskusyjnych w stylu tablicy ogłoszeń. Prawie wszystkie z tych for są otwarte dla publiki, więc nie krępuj się wejść, posłuchać chwilę, i dać o sobie znać. Informacje na temat dołączania do grup dyskusyjnych lub kanałów IRC są dostępne u wielu różnych źródeł, włączając to (które jest redagowane przeze mnie).
Im dłużej zostaniesz i więcej wkładu włożysz w społeczność, tym bardziej Twe imię będzie rozpoznawane. Więc chodź do środka i zrób różnicę!
Pierwsza ekspozycja na smokowatość dla wielu ludzi odbywa się poprzez większą grupę znaną jako „futrzaści”, która jest zbiorowością ludzi, którzy są (lub są zainteresowani) antropomorficznymi zwierzętami. Smoki są domyślnie futrzastymi, ponieważ termin ten stosuje się do wszystkich istot posiadających zarówno ludzkie cechy jak i nie-ludzką postać (bez względu na to czy posiadają futro czy też nie).
Jednakże, smokowatość nie wyrosła ze społeczności futrzastych. Nie jest to „nowy” pogląd, nie został zbudowany przez żadną pojedynczą osobę czy grupę, nie mniej futrzastych. Chociaż smoki i futrzaści są pod tym samym parasolem, nie są koniecznie spokrewnieni.
Szacunki są różne. Na pewno jest ich przynajmniej od 500 do 1000 w skali świata – z czego wielu jest członkami internetowej społeczności smoków, głównie ze Stanów Zjednoczonych, lecz do odnalezienia wszędzie gdzie zostały pociągnięte kable internetowe.
Jako, że nowe smoki pojawiają się cały czas, wydaje się być rozsądne przypuszczać, że to wyliczenie jest grubo zaniżone. Jedno z bardziej intrygujących szacunków, o których słyszałem jest to, że na Ziemi może być nawet do 600,000 ludzi, którzy mogą być smokami, w większości nie świadomymi tego. To może wydawać się wiele, lecz pamiętaj o tym, że jest to tylko 0,01% populacji świata (jedna osoba na dziesięć tysięcy), a jeśliby zostały wszystkie przeniesione do Stanów Zjednoczonych, byłoby to nadal poniżej 0,2% populacji tego kraju.
Wszelkie żarty dotyczące „Unii Smoków” na bok, nie ma żadnej osoby czy grupy, która rości sobie (lub może rościć) prawo do reprezentowania wszystkich smoków bądź wszystkich „prawdziwych” smoków. Każdy może być smokiem niezależnym od jakiejkolwiek organizacji, i w zasadzie, każdy musi być.
W celu dostarczenia zcentralizowanego miejsca spotkań dla smoków na Internecie, większość smoków uznaje alt.fan.dragons, #afd, Alfandrię, i podobne, za „oficjalne” miejsca spotkań (zobacz „Jak mogę dołączyć do społeczności smoków?” powyżej). To po prostu znaczy, że internetowa społeczność smoków uzgodniła sobie by utrzymywać zestaw for, na których standardowo będą się spotykać, w próbie utrzymania grupy w jedności. Nie ma nic kanonicznego w AFD/#afd/Alfandrii poza tym, że są miejscami gdzie znajdziesz więcej smoków niż gdzie indziej.
Społeczność smoków w fizycznym świecie, jest tak bardzo rozproszona, że jest niemal niemożliwe by utrzymywać fizyczną sieć (Przez pierwsze trzy, cztery lata moich osobistych doświadczeń ze smokowatością na przykład, myślałem, że jestem samotny w tej wierze, i że prawdopodobnie oszalałem. Zobacz „Jak odkryłeś swoją smokowatość?” poniżej, by poznać szczegóły).
Dosadnie mówiąc, Internet zwiększa widoczność „skrajnych” grup, tych z niestandardową wiarą. Jest o wiele łatwiej dla tych z podobnymi poglądami by odnaleźć siebie nawzajem i zebrać się razem. (Smokowatość nie jest niczym innym, jak niestandardową wiarą). Wynikiem tego jest to, że ludzie, którzy mogli nigdy nie spotkać żadnego smoka lata przed Erą Informacyjną, nagle odkrywają tuziny, mendely, a nawet setki smoczych kolegów – w Internecie. Chociaż to często prowadzi do zwiększonej liczby fizycznych spotkań, takich jak regionalne „Zebrania Smoków”, najprostszym sposobem by utrzymywać kontakt z tak dalece rozrzuconą grupą, jest kontakt przez Internet.
Często, smoki czują, że ich poglądy i postawy są niezrozumiane przez wszystkich poza społecznością smoków – uczucie, które niestety jest wryte w rzeczywistość, ponieważ wielu ludzi uważa smokowatość za bardzo trudną do akceptacji. Skoro społeczność smoków jest tak przeważająco internetowa (zobacz poprzednie pytanie), te części Internetu, które są przyjazne smokom, mogą zacząć odczuwać, w bardzo prawdziwym tego słowa znaczeniu, jak dom.
Jeśli jesteś fizycznym przyjacielem lub bliskim smoka, o którego jesteś zaniepokojony, spędza zbyt wiele czasu na Internecie, pierwszym krokiem do rozwiązania problemu jest okazanie większej tolerancji, zainteresowania, i zrozumienia jego/jej smokowatości. Im więcej będzie się czuł(a) kochany(a) i zrozumiany(a) poza Internetem, tym mniej będzie potrzebował(a) wypełniać tą pustkę w Internecie (Nie oczekuj, żeby w ogóle zaprzestał(a). Bycie smokiem jest bardzo prawdziwą i głęboką siłą w jego/jej życiu, a odcinając bliskie przyjaźnie odmawiając mu/jej dostępu do Internetu może spowodować głęboką alienację, która zniszczy resztę Twoich starań). Także polecam więcej zainteresowania tym co robi na Internecie – być może odkryjesz, że aprobujesz to w jaki sposób spędza swój czas internetowy. Z wsparciem i cierpliwością, złoty środek może być osiągnięty.
Nie. Wszystkie rasy są mile widziane. Społeczność smoków funkcjonuje w gamie od smoków do ludzi, do wilków, do gryfów, zmiennokształtnych, ryb, itd. (zobacz „Jak mogę dołączyć do społeczności smoków?” powyżej).
Nawet wśród samych smoków, jednak, będzie niestety, lecz nieuchronnie, pewien kontyngent chcących-być – ludzi, którzy nie wierzą, że są smokami, lecz mówiących, że są. Powody tego rozciągają się od nieprecyzyjnego zrozumienia smokowatości do potrzeby akceptacji poglądu znajomych, że wszystkie smoki i tak tylko grają role (czego nie robimy). Najbardziej znaczącą przyczyną odwrotu danego użytkownika w społeczności smoków jest to, że ci ludzie udający smoków nagle są skonfrontowani uświadomieniem sobie, że Nie Żartujemy, i szybko dochodzą do wniosku, że nie potrzebują spędzać czasu z ludźmi, których poglądów nie są w stanie zaakceptować (zobacz „Oszalałeś(aś)?” powyżej).
(zobacz także „Po czym poznam, że jestem smokiem?” powyżej)
Zagadnienie szczerości często sprowadza się do gorliwości – ludzie udający smoków nie wkładają tyle zaangażowania w swoją tożsamość tak jak prawdziwe smoki. Energia, która się utrzymuje jest największym wskaźnikiem.
Oczywiście jest dużo łatwiej powiedzieć, które są „fałszywe”, gdy ktoś wie jakie są „prawdziwe” smoki. Przebywanie w społeczności smoków przez miesiące i poznanie wielu smoków, będzie bezcenne w pomocy Tobie w stworzeniu swoich własnych wytycznych na ocenę smoka.
By mieć jakieś rozeznanie o rzeczach, które możesz zauważyć podczas wystarczającej ekspozycji na smokowatość, możesz obejrzeć moją listę na http://www.draconity.com/faq/true-dragons.txt.
Test na Smoczą Czystość (aka Test Korupcji Smokowatością, Test Smokowatości), który został stworzony przez Dymus’a w 1995 i może być znaleziony pod adresem http://www.armory.com/tests/draconity.html, jest zaprojektowany by zmierzyć i nadać rangę czyjegoś wewnętrznego smoka poprzez serię pytań takich jak „Czy kiedykolwiek prędzej odpowiedziałeś na swoje smocze imię niż na ludzkie?”
Sam test oświadcza na samej górze: „Ten test jest czysto dla zabawy i rozrywki. Jeśli nie czujesz by Twój wynik odpowiadał Twojej smokowatości, po prostu go zignoruj ... Uprzedzam, że waga tego testu nie jest zbytnio wysoka - po prostu dla zabawy.”
Chociaż jest prawdą, że ogólnie smoki uzyskują wyższe wyniki niż ludzie, test jest także niezrównoważony w ten sposób, że długo przebywający rezydenci alt.fan.dragons uzyskują wyższe wyniki niż nowi, nawet jeśli długo przebywający nie są smokami. Dodatkowo, uzyskując wyższy wynik nie czyni kogoś „bardziej” smokiem, też nie ma wyraźnie zdefiniowanego progu, poniżej którego żaden smok nie uzyska wyniku. Więc, „Największy pożytek z wyników testów, jest gdy żyjesz w świecie gdzie są one zawyżone” (parafrazując H.L. Mencken’a).
Smocza magia, wyznaczona przez D.J. Conway w jej książce Taniec ze Smokami (Llewellyn Publications, 1994), dotyczy wzywania smoczych dusz by wspomogły kogoś w czyjś działaniach magicznych. „Wezwij ich ponadczasową mądrość i moc!” mówi jedno z haseł na okładce książki.
Jako jednocześnie smok i praktykujący mag, uważam przesłania Tańca ze Smokami za raczej nierozważne – wszystko co muszę zrobić by posiąść ponadczasową mądrość i moc smoka, to patrzeć w swoje wnętrze. Jednak, docelową audiencją książki są, jestem pewien, ludzie, więc dla tych osób, które nie są smokami, mogę zrozumieć jak mogłoby to wspomóc ich działania.
Bądź uprzedzony, że nie mogę mówić za kogokolwiek oprócz siebie w odpowiedzi na to pytanie. Historia każdego jest inna.
Przez ponad dekadę dorastałem jako człowiek, dochodząc powoli do wniosku, że nie byłem normalny. Doszedłem do wniosku, że smokowatość wyjaśniała bardzo dobrze brak tej normalności. Zbierałem dowody i doświadczenia przez wiele lat zanim doszedłem do konkluzji, że bycie smokiem było jedynym wyjaśnieniem, które miało sens w sposób zgodny ze sobą.
Bardziej szczegółowa wersja historii (i samo-analizy) dostępna jest pod adresem http://www.draconity.com/faq/history.html. Miłej lektury i wszystkiego najlepszego w Twoich dalszych spotkaniach ze smokowatością!
By skontaktować się ze mną, wyślij e-mail na faq@tomorrowlands.org. ( To jest mój stały adres e-mail’owy, więc zawsze powinny dotrzeć do mnie albo bezpośrednio albo zostać przekierowane na mój aktualny adres). W związku z ograniczonym czasem Internetowym i ilością otrzymywanej poczty, nie mogę obiecać szybkiej odpowiedzi, lecz czytam swoją pocztę raz dziennie.
Jeśli masz pytanie nie ujęte w tym FAQ, wpisz „Smokowatość FAQ – pytanie” (lub coś w stylu) w polu tematu Twojej wiadomości. Spróbuję odpowiedzieć Ci w przeciągu jednego lub dwóch dni. Pytania szczególnie związane z tematem zostaną dodane do przyszłych wersji FAQ Smokowatości, chyba że zaznaczysz, że pytanie jest prywatne.
Uwaga – Filtr Spam’u
Tomorrowlands dostaje kilkaset listów dziennie. Tylko maleńka część z nich jest istotnie prawdziwą próbą kontaktu. Aby sprawić by Twój list się wyróżniał, proszę dodaj frazę [TWEB] (z nawiasami włącznie) do pola tematu Twojego e-mail’a. To da mu przepustkę przez filtry spam’u. Inaczej, mogą minąć tygodnie nim zauważę Twoją wiadomość.
Jeśli chcesz, możesz to rozesłać do swoich przyjaciół. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do mojej polityki, napisz mail’a do mnie, a wyślę Ci pełny tekst. Nie ma potrzeby nudzić nim wszystkich.
Zaznaczam, że wszystkie obrazy użyte na tej stronie są oryginalnymi kreacjami wykonanymi przeze © mnie '98 (© Tad „Baxil” Ramspott ‘98). Zastosowanie mają zwyczajne warunki użytkowania i dystrybucji, ponadto, proszę pomóż mi utrzymać moje strony jako charakterystyczne poprzez nie używanie ich na swojej stronie internetowej.
Odnośnikiem oficjalnego FAQ Smokowatości jest http://www.draconity.com/faq/ (lub www.tomorrowlands.org/draconity/faq), a wersji tekstowej jest http://www.draconity.com/faq/faq.txt. Jeśli czytasz to gdzie indziej, bądź świadomy tego, że ten dokument może być przestarzały; sprawdź wymienione odnośniki by przeczytać najnowszą wersję.
Przejdź do: Indeks | Smokowatość Indeks.
Ta strona utrzymywana jest przez Baxil'a <faq@tomorrowlands.org>.
Ostatnia Aktualizacja 7 Grudnia 1999
. Data powstania tłumaczenia 29 Kwietnia 2011
. E-mail aktualny jak na 11/2004
. Odnośniki internetowe
zaktualizowane 10 Stycznia 2005
przez webmaster'a.